Po wielu dniach spekulacji i gorących dyskusji, w końcu możemy ujawnić szczegóły wielkiej, zaręczynowej uczty Tadeusza i Zosi. Odbyła się ona oczywiście na zamku Horeszków, same zaręczyny jednak miały miejsce w romantycznej scenerii na tle rodzinnej posiadłości, ale z dala od wszystkich ciekawskich oczu. Jak donosi nasz informator, mury zamku oraz jego dziedziniec wypełnili świętujący ten ważny dzień goście. Wśród nich nie mogło oczywiście zabraknąć Sędziego i Podkomorzego, dla którego specjalnie przygotowano krzesło pokryte aksamitem! W uroczystości wziął udział nawet sam generał Dąbrowski. Przybyli goście zachwycali się ozdobną zastawą projektu Radziwiłła-Sierota, która przedstawiała cztery pory roku. Smakowali również wykwintnych polskich potraw, na stołach nie mogło więc zabraknąć królewskiego barszczu, staropolskiego rosołu czy gorących pieczeni, na które ochotę mieli wszyscy przybyli szlachcice. Jeden z nich w rozmowie z nami wyznał, że takiej uczty w Soplicowie jeszcze nie było. Ten wyjątkowy dla Tadeusza i Zosi dzień uświetniła swoim występem znana gwiazda soplicowskiej estrady, właściciel karczmy Jankiel, który zagrał na cymbałach na specjalne życzenie świeżo upieczonej narzeczonej. Jego wyjątkowy utwór wzruszył do łez zgromadzonych gości
Na zakończenie tego wspaniałego dnia wszyscy zatańczyli poloneza. W pierwsze parze szedł Podkomorzy a u jego boku tańczyła promieniująca szczęściem Zosia.
Jesteśmy przekonani, że taką ucztę Soplicowo zapamięta na długo. Przyszłej parze młodej życzymy oczywiście szczęścia i z niecierpliwością czekamy na informację o ślubie.
© Wszelkie prawa zastrzeżone