Sami nie wierzymy w to co piszemy, ale to co wydarzyło się ostatnio w Soplicowie brzmi jak scenariusz do kolejnej, nieudanej, polskiej komedii. Asesor i Rejent pokłócili się o psy, a konkretnie o dwa charty, Kusego i Sokoła. W związku z tym, że sprawa jest tak absurdalna, że aż intrygująca postanowiliśmy dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. Okazało się, że wszystko zaczęło się od polowania, a winnym całego tego zamieszania jest zając, za którym w pościg ruszyły psy. Nie wiadomo, który z nich złapałby zająca pierwszy, bo polowanie przerwano. Punktem kulminacyjnym całej kłótni było śniadanie, gdzie jak donosi jedna z osób siedząca wtedy przy stole, prawie doszło do bójki między Asesorem a Rejentem. Na szczęście rozdzielił ich ksiądz Robak. W spór włączył się też Wojski, który dla rozładowania napięcia zaproponował zakład, który ostatecznie ma wyłonić zwycięzcę polowania. Rejent przekonany o zwinności i szybkości swojego charta postawił konia i pierścień rodowy dla Sędziego, a Asesor złotą obrożę i jedwabną smycz dla Rejenta.
Jak zakończy się spór o Kusego i Rejenta? Który z nich okaże się wielkim wygranym, a który wróci do domu z podkulonym ogonem? Na odpowiedź na te pytania będziemy musieli pewnie jeszcze trochę poczekać.
© Wszelkie prawa zastrzeżone